Mapa witryny


Stanisław Ciesielski

Krym w latach 1941-1944
Deportacja Tatarów krymskich
Deportacja Bułgarów, Greków i Ormian
Losy deportowanych


     Pod względem narodowościowym ludność Krymu tworzyła prawdziwą mozaikę. W styczniu 1940 r. mieszkało tam - według orientacyjnych danych - 1,155 mln mieszkańców: Rosjan, Ukraińców,Tatarów krymskich, Niemców, Ormian, Greków, Bułgarów.Liczebność Tatarów oceniano na 19,4 % populacji. Od 1921 r. obszar Krymu stanowił Krymską Autonomiczną Socjalistyczną Republikę Radziecką w ramach Rosyjskiej FSRR. Od 1921 r. realizowana była przez władze radzieckie polityka tzw. korenizacji, która zakładała nasycenie kadr lokalnych władz ludźmi wywodzącymi się z miejscowych narodowości oraz uwzględnienia narodowych kultur w procesie sowietyzacji społeczeństwa. W odniesieniu do Krymu polityka ta przybrała formę "tataryzacji". Osoby narodowości krymskotartarskiej były wysuwane na stanowiska kierownicze w aparacie administracyjnym i politycznym. Język tatarski stał się obok rosyjskiego językiem państwowym republiki, rozszerzyła się sfera życia kulturalnego Tatarów. Stwarzało to pod niejednym względem warunki korzystne dla rozwoju tej narodowości. Działały liczne ośrodki życia kulturalnego i naukowego, wychodziła prasa i literatura w języku tatarskim. Niektórzy uznali ten okres nawet za "złoty okres". Co by nie powiedzieć o wszelkich ograniczeniach i iluzjach owej autonomii, sprzyjała jednak etnicznej konsolidacji Tatarów przez samo stworzenie nadziei, że Krymska ASRR była ich narodową republiką, dającą szanse rozwoju narodowej kultury. W rzeczywistości jednak z punktu widzenia Moskwy republika krymska nigdy nie była postrzegana jako forma państwowości narodowej Tatarów, a za rozbudzone nadzieje i próby odpowiadających im działań przyszło zapłacić krwaą ofiarę, gdy w końcu lat dwudziestych nastąpił odwrót od "korenizacji". Nastąpiła fala czystek pod hasłami eliminowania elementów prawicowych i nacjonalistycznych. Na tapecie pojawiła się sprawa Weli Ibrachimowa, ktory był w latach 1924-1927 przewodniczącym Krymskiego Centralnego Komitetu Wykonawczego. Obwiniono go o działalność antyradziecką i związki z organizacjami nacjonalistycznymi. W 1928 r. Ibrachimow został rozstrzelany, a jego sprawa otworzyła całą serię prześladowań Tatarów krymskich. Masowe czystki (prowadzące w dużej mierze do fizycznej likwidacji) objęły tatarskie elity komunistyczne opowiadające się za rozwojem narodowej autonomii i kultury oraz inteligencję. Poprzez wprowadzenie do języka tatarskiego najpierw alfabetu łacińskiego (w 1929 r.), a następnie cyrylicy (w 1939 r.) oderwano młode pokolenia od tradycji narodowej i dorobku kultury przedrewolucyjnej. Masowe represje "antykułackie" i wielki głód w latach 1931-1933 przyniosły Tatarom ogromne straty ludnościowe. Autonomia Krymu, mimo zachowania instytucjonalnych pozorów, stawała się w praktyce fikcją.

Krym w latach 1941-1944

     Błyskawiczna ofensywa niemiecka w 1941 r. doprowadziła do zajęcia jesienią niemal całego Półwyspu Krymskiego, choć mający kluczowe znaczenie operacyjne Sewastopol bronił się jeszcze przez długie miesiące. W czasie radzieckiej ewakuacji Krymu siły NKWD dokonały licznych mordów na Tatarach przetrzymywanych w tamtejszych więzieniach i aresztach (w tym na kobietach i nieletnich). Z negatywną oceną ludności spotkało się dokonane także wówczas zniszczenie obiektów przemysłowych, magazynów żywności, sieci wodociągowej i energetycznej. Miejscowa ludność w następnych miesiącach (zwłaszcza zimowych) w pełni odczuwała skutki tych posunięć i to w stopniu daleko większym niż Niemcy, co powodowało, iż postrzegała je jako skierowane przeciwko niej.      Dawniejsze i najświeższe doświadczenia Tatarów powodowały, że wielu z nich skłonnych było we wkraczającym na Krym Wehrmachcie widzieć "wyzwolicieli" i wiązać z Niemcami nadzieje na zmianę położenia. Za wyraz postaw ludności tatarskiej można uznać w pewnym sensie fakt dezercji 20 tys. Tatarów krymskich z 51 armii w czasie odwrotu z Krymu w 1941 r.
     Hitlerowcy posiadali wobec Krymu dość wyraźnie określone koncepcje, jeśli chodzi o jego dalsze losy. Zgodnie z pierwotnymi planami Alfreda Rosenberga, jedną z siedmiu części, na które zamierzano podzielić ZSRR, była Ukraina wraz z Krymem. Rosenberg uważał przy tym, iż Rzesza musiała mieć zapewnioną bezpośrednią kontrolę nad półwyspem ze względu na jego rolę strategiczną i planowane tam osadnictwo niemieckie. Ostatecznie w sferze planowania przyjęto, że Krym stanie się okręgiem Rzeszy (Raichsgau Krym lub Gotenland). Od początku 1942 r. prowadzone były szczegółowe analizy możliwości kolonizacji półwyspu przez niemieckich przesiedleńców np. z Rumunii, Południowego Tyrolu, a nawet Palestyny. Równolegle projekto-wano usunięcie wszystkich Rosjan, a w późniejszym terminie także Tatarów i Ukraińców. Napotkało to zdecydowany opór armii, obawiającej się, że sparaliżuje to życie ekonomiczne kraju. Postanowiono zatem zawiesić rozwiązanie kwestii do czasu zakończenia działań wojennych. Skłaniał do tego zresztą wzgląd zarówno na Tatarów, których inklinację do współpracy z Niemcami chciano pragmatycznie wykorzystać, jak i na stosunki z Turcją, którą Berlin usiłował wciągnąć do "Osi".
     Formalnie na terenie Krymu ustanowiono Generalny Komisariat "Tauryda", podporządkowując go kierowanemu przez Ericha Kocha Komisariatowi Rzeszy Ukraina. Faktycznie Krym jako strefa przyfrontowa pozostawał pod administracją wojskową. Ton polityce okupacyjnej nadawała więc ostatecznie armia, zainteresowana w pierwszej kolejności rozbiciem i zniszczeniem armii radzieckiej i temu zadaniu podporządkowująca bieżącą politykę. Dążono więc do zapewnienia sobie pełnej kontroli i możliwie największego bezpieczeństwa na opanowanych obszarach i eksploatacji ich zasobów, podejmując w imię tego wysiłki na rzecz uczynienia okupacji choć trochę atrakcyjną dla lokalnej ludności, by pozyskać przynajmniej jej część do współpracy. Nie bez znaczenia był też wzgląd na postawę Turcji, demonstrującej żywe zainteresowanie losami półwyspu i jego muzułmańskich mieszkańców.
     Po zajęciu Krymu Niemcy podejmowali działania mające ułatwić im panowanie na podbitym obszarze. Wśród wykorzystywanych instrumentów była i gra na instrumencie napięć narodowościowych. Wprowadzono pewne przywileje dla grup miejscowej ludności, które aktywnie wspomagały siły okupacyjne lub na wsparcie których liczono. Nie oznaczało to jednak wyraźnego skierowania oferty wobec jednej tylko narodowości. Rosjan usuwano wprawdzie ze stanowisk w lokalnej administracji i gospodarce, zastępując ich m.in. Tatarami, ale nie była to absolutyzowana zasada. Zgodzono się na wydawanie tatarskiej gazety "Azat Kirim", ale wychodziła ona obok rosyjskojęzycznego "Głosu Krymu". Nie dopuszczono tatarskiego jako języka urzędowego (obok niemieckiego poztsawał nim rosyjski). Jakkolwiek tendencja do prowadzenia polityki protatarskiej, obliczonej na spożytkowanie potencjalnej przychylności Tatarów, była wyraźnie widoczna, to jednak zdawano sobie sprawę, że stanowili oni mniejszość miejscowej ludności, a tylko część spośród nich wyrażała gotowość do współpracy. Zastosowano wobec Tatarów przede wszystkim takie posunięcia, które miały ułatwić wykorzystanie ich do realizacji niemieckich planów wojny z ZSRR, jak i przewidywanego "urządzenia" półwyspu w przyszłości . W praktyce stosunek Niemców do Tatarów krymskich wynikał z krzyżowania się dążeń administracji wojskowej, cywilnej oraz służb policyjnych. Okupanci skłaniali się w efekcie do przyznania Tatarom krymskim pewnych praw, a nawet przywilejów w zakresie życia kulturalnego i religijnego: wyrażono zgodę na reaktywowanie szkół narodowych, teatru i własnej gazety, otwarto meczety, ale sprzeciw Wehrmachtu wywołało już dążenie do ustanowienia islamskiego zwierzchnika religijnego - muftiego.
     Niemieckie władze okupacyjne były zainteresowane wykorzystaniem Tatarów jako uzupełnienia niemieckich sił zbrojnych, a zwłaszcza formacji (tzw. oddziałów samoobrony) zwalczających partyzantkę radziecką. W wyniku akcji werbunkowej prowadzonej w 203 osadach i 5 obozach jenieckich do 29 stycznia 1942 r. Wehrmacht do swojej dyspozycji dostał 8 684 Tatarów, których w najwyżej kilkuosobowych grupach kierowano do poszczególnych pododdziałów, co zresztą wskazywało na poziom nieufności wobec nich. Tworzenie formacji samoobrony nadzorowało dowództwo tzw. Einsatzgruppe "D", a efekty akcji werbunkowej były wyraźnie większe we wschodniej części półwyspu i w miejscowościach czysto tatarskich niż narodowościowo mieszanych. W czasie trwania okupacji Krymu Niemcy w sumie pozyskali do służby w formacjach wojskowych, policyjnych i quasi-policyjnych (samoobrona)ok. 20 tys. Tatarów 1). Otwarte pozostaje zagadnienie, w jakim stopniu ludzie ci znaleźli się tam rzeczywiście dobrowolnie, powodowani względami politycznymi czy narodowościowymi. Na wcielanie tatarów siłą do proniemieckich formacji wskazywały czynniki radzieckie na Krymie jeszcze w toku okupacji 2. Nie ulega też wątpliwości, że w znacznej części dalekie od dobrowolności były wyjazdy ludności tatarskiej na roboty do Niemiec. Wśród części ludności tatarskiej, zwłaszcza starszego pokolenia, zaangażowanie rodaków w kolaborację z Niemcami rodziło niechęć rodzącą się zwłaszcza na tle negatywnych doświadczeń z 1918 r.
     Niemcy starannie unikali zobowiązań politycznych wobec ludności tatarskiej. Choć już w końcu 1941 r. zezwolili Tatarom tworzyć w niektórych miastach i ośrodkach rejonowych tzw. komitety muzułmańskie, to jednak nie otrzymały one żadnych istotnych kompetencji politycznych, a ich działalność miała koncentrować się na sprawach społeczno-kulturalnych i religijnych, a także na werbunku Tatarów do służby wojskowej i propagandzie antyradzieckiej. Komitety współdziałały z Niemcami w zakresie werbunku do formacji samoobrony, dbały o religijną opiekę nad członkami tych formacji i wspomagały ich rodziny, zajmowały się sprawami oświatowymi, socjalnymi i kulturalnym. W składzie komitetów znaleźli się w znacznej mierze synowie ludzi należących niegdyś do elit majątkowych i politycznych, których rodziny w okresie panowania radzieckiego nie tylko utraciły swą pozycje ekonomiczną, ale doświadczyły najróżniejszych represji. Do roli zwierzchniej w stosunku do innych komitetów pretendował utworzony w Symferopolu Tatarski Komitet Narodowy (występujący też pod nazwą Krymskiego Komitetu Muzułmańskiego) z D.A.Abdurieszidowem na czele. Wśród działaczy komitetów byli także przeciwnicy całkowitego podporządkowania się Niemcom, zmierzający do rozszerzenia narodowych i politycznych praw Tatarów i stworzenia narodowej reprezentacji politycznej, a w końcu samodzielnego państwa. Liderem tej opcji był Ahmet Özenbaşli, zmierzający do stworzenia reprezentatywnego tatarskiego ciała przedstawicielskiego, mającego stać się dla strony niemieckiej partnerem w rozwiązywaniu problemu krymskiego 3).
     Część ludności tatarskiej istotnie wykazała gotowość do współpracy z okupantami w różnych formach i na różnych zasadach, dostrzegając w niej instrument zrealizowania tłumionych w systemie radzieckim religijnych i narodowych aspiracji i potrzeb. Wydaje się też nie ulegać kwestii, że część Tatarów niechętnie lub wrogo odnosiła się do radzieckiej partyzantki na Krymie i do komunistycznego podziemia. Znajdowało to wyraz w ich udziale w formacjach tzw. samoobrony, w podejmowaniu się roli przewodników ekspedycji karnych itp. 4) Trudno jednakże było mówić o jednolitej postawie całego narodu. Tatarzy stanowili bowiem liczną grupę wśród krymskich partyzantów: w połowie stycznia 1944 r. było ich 598, tj. 16 % partyzantów (Rosjanie stanowili 51 %, Ukraińcy - 9 %). Istniały całkowicie tatarskie oddziały. Za współdziałanie z partyzantką radziecką Niemcy spalili liczne osiedla tatarskie (tylko w okresie grudzień 1943 - styczeń 1944 - 128 wsi, a wielu Tatarów rozstrzelali.
     Źródłem ocen wskazujących na proniemieckie zaangażowanie większości tatarskiej ludności Krymu było - złożone głównie z Rosjan - kierownictwo ruchu partyzanckiego na półwyspie. Rosyjskie oddziały partyzanckie pod pretekstem zwalczania kolaborantów wielokrotnie podejmowały także akcje skierowane przeciw ludności tatarskiej, dokonując pacyfikacji wsi, nawet i takich, które czynnie wspierały tatarskie oddziały partyzanckie 5).
     Już jednak bieżące oceny kierowniczych ogniw politycznego podziemia krymskiego prezentowały odmienną optykę. Wskazywały mianowicie na fałszywość twierdzenia o jednolicie wrogim nastawieniu Tatarów wobec radzieckiego podziemia i głosiły, że faktycznie większość ludności zachowała lojalność wobec ZSRR, a całe wsie tatarskie wpierały partyzantkę. W sierpniu i listopadzie 1942 r. krymski komitet obwodowy WKP(b) podejmował uchwały krytykujące błędy w ocenie postaw ludności tatarskiej 6).Odpowiedzialnością za nie obciążono kierownictwo ruchu partyzanckiego.
     Niepowodzenie wysiłków Özenbaşli'ego i jego zwolenników stało się przesłanką narastania wśród nich rozczarowania wobec Niemców, rozczarowania symptomatycznego dla zmiany, jaką przechodziła znaczna część Tatarów zaangażowanych we współpracę z okupantami. Pociągające za sobą znaczne straty wśród ludności cywilnej represje antypartyzanckie, pogarszanie się warunków bytowych, pobór na roboty przymusowe, opieszałość w realizacji reform agrarnych, niezaspokojenie w pełni aspiracji narodowych - wszystko sprzyjało ochłodzeniu stosunku do Niemców i rozstawaniu się z proniemieckimi iluzjami. Próbował temu przeciwdziałać gen. von Kleist, nakazując traktowanie mieszkańców Krymu jak sprzymierzeńców, poprawić zaopatrzenie ludności w żywność, odzież i artykuły codziennego użytku, przyspieszyć reformę rolną, nie zwiększać obciążeń gospodarstw rolnych powyżej granic ustanowionych przed wojną itp. W obliczu klęsk, w 1944 r. dowództwo wojskowe wystąpiło w końcu z inicjatywą utworzenia lokalnego rządu złożonego z reprezentantów głównych grup narodowościowych Krymu, jako ogniwa pośredniego między administracją wojskową a lokalnymi władzami rejonowymi. Wśród kompetencji tego rządu chciano widzieć sprawy wewnętrzne, w tym lokalną policję, sprawy kościelne, szkolnictwo i wychowanie, lokalne sądownictwo, opiekę społeczną. Liczono, że rozszerzy to i poprawi współpracę z miejscową ludnością i pozwoli zdjąć z władz okupacyjnych część odpowiedzialności za niepopularne zarządzenia i restrykcje oraz zwiększy efektywność zwalczania partyzantki. Okazało się wszelako, że posunięcia te nie zdołały odwrócić kierunku procesów zachodzących w postawach ludności, natomiast doprowadziły do konfliktów między ośrodkami odpowiedzialnymi za realizację polityki okupacyjnej.
     Ofensywa Armii Czerwonej na Krym rozpoczęła się 8 kwietnia 1944 r. i do 18 kwietnia w rękach niemieckich pozostał tylko Sewastopol. Po wyparciu wojsk niemieckich na Krymie rozpoczęły się krwawe represje wymierzone przeciw rzeczywistym i rzekomym współpracownikom okupantów, głównie przeciw Tatarom. 13 kwietnia szefowie resortów spraw wewnętrznych i bezpieczeństwa państwowego Beria i Mierkułow wydali wspólny rozkaz "O środkach mających na celu oczyszczenie Krymskiej ASRR z elementów antyradzieckich". Rozkaz ów nakazywał oczyszczenie terenu republiki z "agentów szpiegowskich rezydentur wywiadu niemieckiego i rumuńskiego i organów kontrwywiadu, zdrajców ojczyzny i sprzedawczyków, aktywnych współpracowników i kreatur niemiecko-faszystowskich okupantów, członków organizacji antyradzieckich, formacji bandyckich i z innych elementów antyradzieckich, okazujących pomoc okupantom". Republika została podzielona na 7 sektorów operacyjnych, a do przeprowadzenia operacji "oczyszczania" skierowano 5 tys. funkcjonariuszy NKWD i NKGB oraz 20 tys. żołnierzy wojsk NKWD. Kierownictwo akcji powierzono zastępcy Ludowego Komisarza Bezpieczeństwa Państwowego B.Z.Kobułowowi i zastępcy Ludowego Komisarza Spraw Wewnętrznych I.A.Sierowowi. Przez pierwsze dwa tygodnie trwał niczym praktycznie nie skrępowany terror 7). Do końca kwietnia aresztowano 5806 osób uznanych za "antyradziecko nastrojony element" 8). Wedle raportu Berii, skierowanego 16 maja 1944 r. na ręce Stalina i Mołotowa, do tego czasu od momentu wyzwolenia Krymu spod okupacji niemieckiej aresztowano 6 452 osoby, a w czasie przeczesywania kompleksów leśnych i sprawdzania osad przez grupy operacyjne NKWD zatrzymano 7 739 osób, a także skonfiskowano 449 karabinów maszynowych, 532 automaty, 7 238 karabinów, 10 296 granatów i 280 tys. sztuk amunicji 9).

Deportacja Tatarów krymskich


     W tym czasie podjęte zostały kroki zmierzające do usunięcia Tatarów z Krymu. 7 maja 1944 r. Kobułow i Sierow informowali Berię, że zaawansowanie przygotowań do deportacji Tatarów krymskich pozwalało uznać za możliwe zakończenie ich do 18-20 maja, a całej operacji do 25 maja. 10 maja Beria przesłał Stalinowi plan wysiedlenia ludności tatarskiej z półwyspu, uzasadniając swoją propozycję zdradzieckimi działaniami Tatarów przeciw władzy radzieckiej i zagrożeniami wynikającymi z dalszego ich przebywania na przygranicznym obszarze ZSRR. Proponował przesiedlenie ich do Uzbekistanu i wykorzystanie w rolnictwie (w kołchozach i sowchozach), w przemyśle i w transporcie. Szacował, iż liczba ludności tatarskiej na Krymie wynosiła wówczas 140-160 tys. Przewidywał rozpoczęcie operacji 20-21 maja i zakończenie jej do 1 lipca. Beria przygotował też projekt postanowienia PKO "O krymskich Tatarach".
     11 maja 1944 r. Państwowy Komitet Obrony podjął decyzję o przesiedleniu Tatarów krymskich do Uzbekistanu, a 21 maja uzupełnił ją, postanawiając przesiedlić ich także do Maryjskiej ASRR oraz do obwodów gorkowskiego, iwanowskiego, kostromskiego, mołotowskiego i swierdłowskiego  W postanowieniu PKO wskazywano - zgodnie z propozycjami Berii - że wielu Tatarów krymskich dopuściło się w czasie wojny zdrady ojczyzny, zdezerterowało z wojska i przeszło na stronę wroga, wstępując do ochotniczych oddziałów walczących z Armią Czerwoną i biorących udział w niemieckich działaniach represyjnych, odznaczając się w zwalczaniu partyzantów i przyczyniając się do masowego wyniszczania obywateli radzieckich. Dalej zarzucono Tatarom aktywną współpracę z okupantami poprzez udział w tatarskich komitetach narodowych, prowadzenie działań szpiegowskich i dywersyjnych na tyłach armii radzieckiej, a także prześladowanie ludności nietatarskiej oraz dążenie do oderwania Krymu od ZSRR. Zarządzając deportację Tatarów, zezwolono wysiedlanym zabrać ze sobą odzież, rzeczy osobistego użytku i sprzęt domowy oraz żywność w ilości do 500 kg na rodzinę. Cały pozostawiony majątek miał być przejęty za pokwitowaniem przez miejscowe organy władzy i odpowiednie resorty gospodarcze. Wydzielone miały być środki dla zabezpieczenia w trakcie transportu ciepłej strawy i wrzątku, a także zapewniona opieka sanitarna (w każdym eszelonie miał być 1 lekarz i 2 sanitariuszki wraz z niezbędnym wyposażeniem). Władze Uzbekistanu zostały zobowiązane do przygotowania środków na przyjęcie i osiedlenie deportowanych oraz do zapewnienia wykorzystania ich w rolnictwie i przemyśle. Specjalnym osiedleńcom miano zapewnić działki przyzagrodowe oraz pomoc w zbudowaniu siedzib mieszkalnych. Na budowę mieszkań oraz urządzenie gospodarstw mieli oni uzyskać kredyty do 5 tys. rb. na rodzinę, z okresem spłaty do 7 lat. Wydzielone miały być niezbędne ilości środków żywnościowych dla wydania przesiedlonym (od czerwca do sierpnia produkty te miały być im wydawane bezpłatnie, w ramach rozliczenia za pozostawione na Krymie mienie). Rzeczywistość okazała się daleka od tych wytycznych.
     Operacja wysiedlania, kierowana bezpośrednio przez Kobyłowa i Sierowa, rozpoczęła się o świcie 18 maja 1944 r. i trwała do 20 maja. Cechowała ją niezwykła brutalność. Deportowanym pozostawiano tylko od kilku minut do pół godziny na przygotowanie się do wyjazdu, zabraniano zabierania pieniędzy, odzieży, a nawet żywności. Operacja odbywała się w szybkim tempie. Już do godz. 20 pierwszego dnia załadowano do bydlęcych wagonów 90 tys. osób. Wedle końcowego meldunku Kobułowa i Sierowa operacja została zakończona 20 maja o godz. 16. Wysiedlono 180 014 osób, które 67 eszelonów powiozło do rejonów osiedlenia. Ponadto 6 tys. Tatarów w wieku poborowym zostało zmobilizowanych i skierowanych do Guriewa, Rybińska i Kujbyszewa do dyspozycji wojskowych przedsiębiorstw naftowych. Dalsze 5 tys. Tatarów wysłano do dyspozycji trustu węglowego "Moskowugoł". W sumie więc z Krymskiej ASRR wywieziono ponad 191 tys. osób narodowości tatarskiej. "Przy okazji" deportowano do Kazachstanu 396 Niemców, 21 Austriaków, 32 Rumunów, 7 Finów. Natomiast w meldunku NKWD z 4 lipca 1944 r. podsumowującym całokształt wysiedleń z Krymu, informowano, że przesiedlono 183 155 Tatarów, jednakże z kontekstu wynikało jednoznacznie, iż była to liczba osiedlonych w miejscach przeznaczenia (151 604 osoby w Uzbekistanie, 31 551 osób w Rosyjskiej FSRR). Różnica między tą liczbą, a podawanymi wcześniej to zapewne liczba zmarłych w transporcie i zbiegłych. W zależności od przyjętych danych wynosiłaby ona 4,1-5,6 %.
     W związku z operacją miały miejsce zbrodnie na ludności. Najgłośniejszą z nich - ale prawdopodobnie nie jedyną - stały się wydarzenia w rejonie Arabatu. Ludność kilku wsi tatarskich została tam z niewiadomych przyczyn pominięta w toku operacji deportacyjnej. Kobułow miał się o tym dowiedzieć dopiero 19 lipca 1944 r., podczas bankietu wydanego na cześć funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa odznaczonych za "zasługi" w toku deportacji z Krymu. Ponieważ najwyższe czynniki radzieckie powiadomiono już o pomyślnym zakończeniu akcji, przeto Kobułow polecił swym podwładnym błyskawicznie "załatwić" problem. Osady tatarskie zostały otoczone przez żołnierzy NKWD, a ich mieszkańcy załadowani na łodzie i wywiezieni na najgłębszą część Morza Azowskiego. Tam łodzie zatopiono, a żołnierze z bronią maszynową czuwali, by nikt nie uszedł z życiem 
     Po przeprowadzeniu akcji deportacyjnej na Krymie podjęto działania mające na celu zatarcie wszelkich śladów tatarskiej kultury. Niszczono domy Tatarów, sady i winnice skazane zostały na zdziczenie, a cmentarze zaorywano. Palono wszystko, co napisane było i wydrukowane w języku tatarskim, nawet jeśli były to pisma klasyków marksizmu-leninizmu 10). 22 października 1944 r. biuro Komitetu Obwodowego WKP(b) Krymu przyjęło postanowienie o zmianie nazw miejscowych na Krymie związanych z tatarskimi, greckimi i niemieckimi mieszkańcami i ich tradycją kulturową. 14 grudnia 1944 r. Prezydium Rady Najwyższej Rosyjskiej FSRR wydało dekret zmieniający tatarskie nazwy rejonów i miast rejonowych na rosyjskie, a w sierpniu następnego roku ten sam organ postanowił w ten sam sposób zmienić nazwy wsi i rad wiejskich.


Deportacja Bułgarów, Greków i Ormian


     Deportacja Tatarów nie kończyła operacji "oczyszczania" Krymu z "elementu antyradzieckiego". Już 22 maja 1944 r. Beria pisał do Stalina, że NKWD uważa za niezbędne wysiedlenie z półwyspu także Bułgarów, Greków i Ormian. Liczebność tych grup miała wówczas wynosić odpowiednio 12 075, 14 300 i 9 919 osób. Uzasadniając swój wniosek szef NKWD podnosił argumenty podobne, jak w przypadku Tatarów. Oskarżał więc Bułgarów zamieszkałych na Krymie, że w czasie okupacji niemieckiej znaczna ich część aktywnie uczestniczyła w zaopatrywaniu armii niemieckiej w produkty żywnościowe, współdziałała z organami hitlerowskimi w ujawnianiu i zatrzymywaniu żołnierzy Armii Czerwonej i oddziałów partyzanckich oraz wstępowała do oddziałów policyjnych formowanych przez Niemców. Również Ormianie oskarżeni zostali o współpracę z Niemcami, o formowanie komitetów narodowych, które prowadziły działalność i propagandę antyradziecką, o dążenia do stworzenia niepodległej Armenii, o tworzenie legionu ormiańskiego do walki z Armią Czerwoną, wreszcie o materialne wspomaganie Niemców i ich armii. Jedynym zarzutem postawionym Grekom było udzielanie im przez okupantów pomocy w działalności gospodarczej.
     2 czerwca 1944 r. Państwowy Komitet Obrony podjął decyzję uzupełniającą postanowienie o wysiedleniu Tatarów, nakazując deportację z Krymu także Bułgarów, Greków i Ormian jako "niemieckich wspólników". Operacja miała zostać przeprowadzona od 1 do 5 lipca. Postanowiono przesiedlić te grupy narodowościowe do obwodów guriewskiego (7 tys. osób), swierdłowskiego (10 tys. osób), mołotowskiego (10 tys. osób), kiemierowskiego (6 tys. osób) oraz do Baszkirskiej ASRR (4 tys. osób). 24 czerwca PKO uzupełnił to postanowienie, nakazując deportację osób z nieaktualnymi paszportami. Kontyngent ten objął 3531 osób narodowości greckiej, 105 Turków i 16 Irańczyków. Wszystkich skierowano do Uzbekistanu.
     Kierownictwo nowej operacji przesiedleńczej z Krymu, naznaczonej postanowieniem z 2 czerwca, znowu objął Sierow. 27 czerwca zakomunikował on Berii, że deportacja została rozpoczęta tego dnia o świcie i do godz. 16 na stacje kolejowe dowieziono już 27 tys. osób. Następnego dnia operacja została "pomyślnie zakończona". Wysiedlono 41854 osoby: 15040 Greków, 12422 Bułgarów, 9621 Ormian i 1119 osób innych narodowości. Podstawowa masa deportowanych skierowana została do północnych obwodów Rosyjskiej FSRR (kiemierowskiego, kostromskiego, mołotowskiego i swierdłowskiego).

Losy deportowanych


     4 lipca 1944 r. NKWD ostatecznie zameldował o zakończeniu wysiedleń z Krymu, informując zarazem, iż deportowano w sumie 225 009 osób, w tym 183 155 Tatarów (151 604 osoby zostały osiedlone w Uzbekistanie, a 31 551 osób w obwodach Rosyjskiej FSRR), 12 422 Bułgarów, 15 040 Greków, 9 621 Ormian, 1 119 Niemców oraz 3 652 przedstawicieli innych narodowości. W tym samym czasie deportowano także 8,3 tys. Greków nie posiadających obywatelstwa radzieckiego z okolic Rostowa i Krasnodaru oraz ponad 16 tys. z Zakaukazia.
     Później na miejsca przymusowego osiedlenia trafiły jeszcze niewielkie grupy i pojedyncze osoby dołączane do wcześniej wysiedlonych rodzin i do końca 1944 r. liczba przesiedlonych z Krymu wzrosła do 228392 osób 11). W akcje deportacyjne z Krymu zaangażowanych było 23 tys. oficerów i żołnierzy wojsk NKWD oraz 9 tys. funkcjonariuszy operacyjnych NKWD i NKGB 12). W 1945 r. do miejsc zesłania kierowano także Tatarów, Bułgarów, Greków i Ormian z Armii Czerwonej oraz repatriowanych z Niemiec i Austrii.

Na zesłaniu


     Deportacja była dopiero początkiem tragedii dotkniętych nią narodowości. Szerzone przez propagandę opinie na temat przesiedleńców, a zwłaszcza Tatarów, ich kolaboracji z Niemcami oraz udziału w eksterminacji obywateli radzieckich, budziły niekiedy niechęć wobec nich ze strony ludności w miejscach przymusowego osiedlenia. Nieprzyzwyczajenie do nowych, niezwykle ciężkich warunków klimatycznych w połączeniu z nagminnie występującym głodem powodowało masowe choroby, wycieńczenie i śmierć, zwłaszcza, że zakwaterowanie znaleźli najczęściej w szopach, stajniach, piwnicach czy ziemiankach, całkowicie nie spełniających elementarnych warunków bytowych.
     Szacunki tatarskie wskazują, iż w wyniku deportacji śmierć poniosło 46 % Tatarów 13). Źródła urzędowe - wytworzone przez NKWD - podają natomiast liczby znacznie niższe. Do 1 stycznia 1946 r. w Uzbekistanie według nich zmarło 17,7 % zesłanych tam Tatarów 14). W sumie w okresie 1944-1945 zmarło - wedle danych NKWD - 44 867 osób spośród wszystkich deportowanych z Krymu, tj. 19,6 %.
Zaryzykować można tezę, iż intencją działań władz radzieckich było częściowe podtrzymanie egzystencji Tatarów jako niewolniczej siły roboczej. Równocześnie inne podejmowane wobec nich działania wskazują na dążenie do zniszczenia ich jako odrębnego narodu. Zwraca uwagę przede wszystkim znaczne rozproszenie ludności tatarskiej oraz poddanie ich w nowych miejscach osiedlenia reżimowi rozbijającemu właściwy im, tradycyjny układ stosunków społecznych i gospodarczych. Znaczną część Tatarów zatrudniono w gałęziach gospodarki całkowicie im dotąd obcych. Rozerwanie wewnątrzetnicznych kontaktów zgubnie wpływało na podstawy życia narodowego, na rozwój języka, kultury, obyczajów i tradycji. Szczególnie zmasowany atak skierowano przeciw kulturze. Długie lata po zesłaniu nie było tatarskich teatrów, zespołów artystycznych, bibliotek, szkół, nie ukazywały się czasopisma i książki w języku Tatarów krymskich.
     W końcu lat czterdziestych nastąpiła pewna stabilizacja życia przesiedleńców, a także stopniowe przystosowanie się do nowych warunków. Wcześniejsze trudności spowodowały już wymarcie osób najsłabszych, najmniej odpornych na choroby, wycieńczenie pracą, głód. W efekcie od 1949 r. pojawił się dodatni przyrost naturalny. 1 października 1948 r. liczebność zesłańców z Krymu wyniosła 186 864 osoby, a 1 stycznia 1949 r. 186 535 osób.
Zesłańcy zatrudnieni byli przede wszystkim w rolnictwie. W przedsiębiorstwach podległych ministerstwu rolnictwa i ministerstwu sowchozów pracowało 30 % zatrudnionych przesiedleńców, w leśnictwie i przemyśle papierniczym 11 %. Mniejsze grupy zatrudniono w przemyśle lekkim, w górnictwie węgla 8,3 tys., w przemyśle naftowym 6,5 tys.
     1 lipca 1950 r. statystyki NKWD zanotowały w kategorii przesiedlonych z Krymu 193 902 osoby, włączając w to Tatarów i Greków deportowanych na mocy postanowienia Państwowego Komitetu Obrony z Kraju Krasnojarskiego i obwodu rostowskiego. W tej liczbie było 156 243 Tatarów krymskich, 14 274 Greków, 12 181 Bułgarów, 8 059 Ormian oraz 3 145 przedstawicieli innych narodowości. 1 stycznia 1953 r. kontyngent specjalnych osiedleńców "z Krymu" liczył 204698 osób.
     Stopniowo rosło rozproszenie ludności deportowanej z Krymu. Stosunkowo niewielkie jej grupy pojawiały się w republikach i obwodach odległych od pierwotnych rejonów przymusowego osiedlenia. Ponieważ nadal były one objęte rejestrami zesłańczymi, przeto wnosić należy, iż następowała swoista redystrybucja zasobów ludzkich, dyktowana zapewne głównie względami ekonomicznymi, na co wskazuje fakt, iż owe niewielkie liczebnie grupy składały się głównie z osób dorosłych.
     30 czerwca 1946 r. Prezydium Rady Najwyższej ZSRR wydało dekret o przekształceniu Krymskiej ASRR w obwód krymski Rosyjskiej FSRR. Na miejsce wysiedlonych przybywali osadnicy z Ukrainy, z obwodów woroneskiego, briańskiego, tambowskiego, kurskiego i rostowskiego. W okresie wrzesień-październik 1944 r. przywieziono na Krym 17 040 rodzin kołchoźników, tj. 62 104 osób. Ludzie ci jednak nie potrafili przystosować się do miejscowych warunków, zwłaszcza, iż tylko niewielka część przywiozła ze sobą zapasy, a wielu trafiło w miejsca całkowicie ogołocone ze zbiorów i inwentarza przez stacjonujące tam wcześniej oddziały wojskowe. W efekcie do kwietnia 1946 r. z Krymu wyjechało 11 381 rodzin osadników, a do 1 lipca 1948 r. ubyło aż 52,5 % rodzin przesiedlonych tam w latach 1944-1948



Przypisy:

1  A.W.Fisher, Crimean Tatars, Stanford 1978, s.161; M.Heller, A.Niekricz, Utopia u władzy, Wrocław 1989, t.2, s.104.
2  N.F.Bugaj, Ł.Bierija - I.Stalinu: "Sogłasno Waszemu ukazaniju...", Moskwa 1995, s.147.
3  A.Dallin, German Rule in Russia 1941-1945. A Study of Occupation Policies, New York 1957, s.261-262; A.W.Fisher, op.cit., s.157.
4 N.F.Bugaj, Ł.Berija..., s.146.
5  A.Niekricz, Nakazannyje narody, New York 1978, s.35.
6  A.W.Basow, Krym w Wielikoj otieczestwiennoj wojnie 1941-1945, Moskwa 1987, s.285; M.F.Buhaj, Deportacija krymskich tatar u 1944 r., "Ukrajinskyj istorycznyj żurnał" 1992, nr 1, s.33-34; A.Niekricz, op.cit., s.36-37.
7  A.W.Fisher, op.cit., s.162.
8  N.F.Bugaj, Ł.Bierija..., s.149.
9  Iosif Stalin - Ławrientiju Berii: "Ich nado dieportirowat'". Dokumienty, fakty, kommientarii, red. N.F.Bugaj, Moskwa 1992, s.137.
10  A.Sheehy, The Crimean Tatars, Volga Germans and Meskhetians: Soviet treatmet of some national minorities, London 1973, s.11.
11  Dieportacyi narodow SSSR (1930-je - 1950-je gody), cz.1, Moskwa 1992, s.119.
12  Iosif Stalin..., s.144.
13  A.W.Fisher, op.cit., s.170; A.Sheehy, op.cit., s.11; E.Kirimal, The Crimean Turks, [w:] Genocide in the USSR. Studies in Group Destruction, New York 1958, s.25.
14  Niekricz, op.cit., s.97-98; M.F.Buhaj, Deportacija..., s.39.



O autorze
  
Mapa witryny
  
E-mail
  
Linki